środa, 28 listopada 2012

Nigdy nie mów nigdy - part 2

Miyavi był tylko początkiem brnięcia w j-rock. Jeśli ktoś jest z Trójmiasta to wie, że klub Ucho w Gdyni to typowe miejsce, w którym koncerty rockowe są bardzo często. Dlaczego wspominam akurat o tym miejscu? Kojarzycie tych panów?


 
A może kojarzycie datę 22 lipca 2009? Bo ja bardzo dobrze, wtedy po raz pierwszy znalazłam się w miejscu o którym bym nawet nie pomyślała, że chcę być. Tego dnia miałam pójść na koncert D'espairsRay.



Bilety były nieziemsko drogie, ale powiem wam, że warto było. Koleżanka nakłaniała mnie długi czas żebyśmy poszły - a prawda była taka, że nie znałam ani jednej z ich piosenek. 

Zaczęłam więc poszukiwania i nawet znalazłam coś dla siebie.

D'espairsRay - Screen - tutaj wersja koncertowa
 



D'espairsRay - Hollow



Wraz ze znajomymi przemierzaliśmy ulice Gdyni. Ucho znajduje się praktycznie przy porcie, a jego okolice wyglądają dość specyficznie. Dodając do tego to co zobaczyliśmy ze znajomymi - to znaczy wielki tłum fanów poprzebieranych jak gothic lolity i czerń -  wszędzie czarno! Czerń to moja domena ale... Stojąc tam między tym tłumem poczułam się jakbym nie pasowała - zapomniałam że D'espairsRay to zespół visual kei. Muszę powiedzieć, że na pierwszy rzut oka (proszę nie zlinczujcie mnie) można było pomyśleć że to zlot jakiejś sekty;]


Sam koncert? Naprawdę świetny! byłam zdziwiona samej siebie, że zapamiętałam prawie cały tekst Hollow i Screen;) jak usłyszałam te dwa kawałki poczułam się "jak w domu" -  tłum szalał a ja razem z nim. Aparat - gdzie on wtedy był? Muszę zapamiętać żeby go zabrać na naszą wyprawę do Japonii i Korei!!

Kasia


1 komentarz: