czwartek, 6 czerwca 2013

Kuchnia japońska w praktyce

Powoli zaczynam tęsknić za japońskim jedzeniem...a więc dla przypomnienia wrzucam kilka fotek tego co miałam okazję spróbować:

1. Pierwszy posiłek był raczej skromny i szybki, byleby wziąć apap i pozbyć się bólu głowy po jetlagu. Woda mineralna i ciastko czekoladowe ze Starbucksa. Swoją drogą ciastko było paskudne, miękkie i bardziej do żucia niż gryzienia.
2. Japoński krokiet z nadzieniem monjayaki. Pycha!Mój pierwszy zakup!
3. Taiyaki. Rybki z ciasta waflowego z różnymi nadzieniami. Ja wybrałam nadzienie z sakurą.
 4. Ramen! Tu akurat w wersji sojowej.
 5. Posiłek przygotowany przez Japonkę u której nocowałam. Zupa miso, grillowany śledź, ryż i szpinak.
 6. Omurice. P oraz pierwszy jadłam omurice w Korei, jest pyszne i proste w przygotowaniu.Tutaj omurice z krewetką i krokietami z krabów.
 7. Próbował tez wielu ciastek, niestety miałam tego pecha, że wszystkie trafiały mi się ze słodką czerwoną fasolą!
 8. NAJLEPSZE DANIE Z CAŁEGO WYJAZDU- OKONOMIYAKI!!! ale tylko te w Hiroszimie!
 9. Ciastko Momiji, lokalne ciastko w Miyajimie. To akurat z nadzieniem budyniowym.
 10. Buddyjskie posiłki. Bardzo obfite, jak dla mnie zdecydowanie za duże dla 1 osoby. Co ciekawe buddyjskie posiłki nie zawierają mięsa czy ryb. Muszą składać się z 5 smaków i 5 metod przyrządzania jedzenia.

 11. Gyoza. Chyba nie ma nikogo komu nie smakuje gyoza! Pyszne pierożki z mięsnym nadzieniem, czosnkiem plus smażony kurczak i zupa z wodorostami.
 12. Yakisoba. Pycha!
 13. Danie będące odmianą okonomiyaków.
 14. Kawałki warzyw w chrupkiej panierce czyli tempura. Uwielbiam!

 15. Makaron udon z sosem curry i krokietem z ziemniaków. Tanie, pyszne i łatwe do przygotowania.
 16. Onigiri z tuńczykiem.
 17. Krakersy o smaku curry.
 18. Przyprawa której wg mnie trzeba wystrzegać się w  Japonii- sproszkowany tuńczyk. Bardzo charakterystyczny smak i zapach, który dla  mnie czasem potrafił zabić smak całej potrawy. Przyprawa uwielbiana przez Japończyków.
Jak to często bywa nie wszystkim potrawom udało mi się zrobić zdjęcie, gdyż zbyt szybko zostały skonsumowane :) Miałam okazję spróbować także: kareraisu, katsudon, dango, sushi,yakitori, tamagoyaki i mnóstwo japońskich przekąsek. Aż głodna się zrobiłam na myśl o tych wszystkich pysznościach...


Pozdrawiam!
AS