wtorek, 10 września 2013

Omikuji

Podczas zwiedzania shintoistycznych i buddyjskich świątyń w Japonii można natknąć się na kawałki papieru przywiązane do drzew lub prętów. Czy wiecie co to jest i w jakim celu się tam znajdują?

Omikuji          
To właśnie są omikuji, czyli przepowiednie spisane na kawałkach papieru. Omikuji zawiera przewidywania co do pomyślności (lub braku) w różnych dziedzinach, między innymi miłości, pracy czy zdrowia. Jednakże szczęscie w jakiejkolwiek z tych dziedzin jest stopniowane- od wielkiego błogosławieństwa do wielkiego nieszczęścia. Wszystko jest kwestią losu. Jeśli nasze widoki na przyszłość, według przepowiedni są złe, to powinniśmy złożyć los i przywiązać go do pręta lub drzewa znajdujących się na terenie świątyni. Przywiązanie losu powoduje, że zły los zostanie w tym miejscu a nie będzie prześladował nieszczęśnika, który taką przepowiednie wyciągnął. Jeśli wyciągnęliśmy pomyślny los, to możemy swoje szczęście rozdysponować na dwa sposoby. Pierwszy, to swego rodzaju inwestycja- szczęśliwy los również przywiązujemy do drzewa, co potęguje efekt przepowiedni a drugi to po prostu bierzemy los ze sobą i trzymamy na szczęście.
Omikuji przywiązywane do drzewa
 A jak losować omikuji? To proste. Często przy ołtarzach czy wejściach do świątyń znajdują się stanowiska z omikuji. Mogą wyglądać na przykład jak ta w świątyni w Asakusie, gdzie omikuji były napisane także po angielsku:


Po wpłaceniu drobnej ofiary ( zazwyczaj 100 jenów), potrząsamy pudełkiem i losujemy bambusowy patyczek z liczbą i następnie dobieramy przepowiednie z szufladki, zgodną z wylosowanym numerkiem. A następnie przywiązujemy wróżbę, żeby odpędzić nieszczęście lub cieszymy się z pomyślnego losu i wyczekujemy fortuny lub księcia na białym koniu.

Swoje omikuji losowałam w shintoistycznej światyni Itsukushima na wyspie Miyajima. Cała wróżba była po japońsku. A tak wyglądała :


Itsukushima Jinja



A jeśli chcecie już teraz sprawdzić jaka czeka was przyszłość, to  losujcie internetowe omikuji !



Pozdrawiam,
AS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz